W drugiej połowie XIX w. majątek był własnością znanego wówczas portrecisty Henryka Rodakowskiego. To jemu zawdzięczamy budowę dworku, który z pewnymi modyfikacjami doczekał się naszych czasów. Artysta zlecił projekt słynnemu lwowskiemu architektowi Julianowi Zacharewiczowi, a w 1883 roku na miejscu starego i dość skromnego dziedzińca Jaźwińskich wybudowano dwór w stylu historyzmu. Budowlę ozdobiono licznymi wieżyczkami, a także innymi elementami dekoracyjnymi. Jednak nieszczęście spotkało nowo wybudowany pałac już podczas uroczystego otwarcia majątku, kiedy wybuchł nieoczekiwany pożar, w wyniku którego spłonęło wiele dzieł Rodakowskiego.
Artysta mieszkał w Bortnikach przez dziesięć lat, po czym przeniósł się do Krakowa. Pałac sprzedano Władysławowi Nowickiemu, który później przekazał majątek hrabiemu Franciszkowi Zamoyskiemu. Za czasów zarządzania tym ostatnim budynek został przebudowany.
W czasie I wojny światowej pałac uległ znacznym zniszczeniom w wyniku ostrzału artyleryjskiego, a cały majątek został zniszczony lub rozkradziony. Po zakończeniu wojny Zamoyski musiał odbudować rezydencję, w wyniku czego dworek utracił większość dużą część dekoracyjnych. Wraz z nadejściem władzy sowieckiej hrabia Zamoyski opuścił majątek. Nowy rząd wybudował tu szkołę i klub, zniszczono niemal wszystkie elementy wyposażenia wnętrz. Później wybudowano nowy, duży budynek dla szkoły.
W 1997 roku w dawnej rezydencji otwarto sierociniec dla osieroconych chłopców. Opieką nad sierocińcem zajmują się mnisi ze Zgromadzenia „Miles Jezu” (Armia Jezusa).