Sabała (Jan Krzeptowski 1809-1894) w młodości był kłusownikiem, a podobno także zbójnikiem. Po upadku powstania chochołowskiego, w którym brał udział, przez krótki czas siedział w austriackim więzieniu. Korzystał także gościnnie w tym okresie z kryjówek Tomasza Tatara. Porzuciwszy myślistwo, nie osiadł na gospodarstwie, lecz zajął się gawędziarstwem i muzykowaniem. Z tego powodu przez miejscowych górali, zwłaszcza zamożniejszych gazdów, był uważany za dziwaka lub dziada, lecz dla goszczących w Tatrach twórców stał się symbolem góralszczyzny. Towarzyszył Tytusowi Chałubińskiemu i Stanisławowi Witkiewiczowi w ich górskich wyprawach. Przez Witkiewicza został nazwany „Homerem Tatr”, był ojcem chrzestnym jego syna Stanisława Ignacego. Zabawiał gości doktora Chałubińskiego śpiewem i opowieściami, a nawet zainscenizowanym dla Heleny Modrzejewskiej napadem zbójeckim, podczas którego wystąpił w roli harnasia (Wikipedia).